niedziela, 8 czerwca 2014

One.

Siedziałam sama przez cztery lekcje, bez Sam, bo brałam udział głównie w zajęciach dla zaawansowanych z dwunastoma klasami. Jestem cholernie zadowolona, że już lunch. Umieram z głodu. W drodze do mojej szafki kilka osób powiedziało mi "cześć" i minęło, odwróciłam się po przywitaniu, a następnie trzasnęłam w coś. "Uważaj gdzie idziesz kurwa, jesteś przegrana!" Spojrzałam w górę i uświadomiłam sobie, że właśnie weszłam na nikogo innego niż Elizabeth Gold, dziewczynę Justin'a Bieber'a. Lecz używam tego terminu luźno. Zlustrowałam ją od góry do dołu. Dziwka. "Mogę przejść? Naprawdę nie chcę patrzeć na osobę, której twarz została zgwałcona przez pomarańczową farbę." Splunęłam, na nią kiedy mnie odepchnęła. Jej usta wisiały otwarte. Myślę, że ona jest do tego przyzwyczajona, że są szeroko otwarte. Jak pchałam się do mojej szafki słyszałam gwizdy za mną. Och, poważnie nie mogę mieć trochę czasu w ciszy. Rozejrzałam się, wiedząc, kto to był. "Miło cię widzieć, chłopaków też." Przewróciłam oczami.
"Cholera, wyglądasz dobrze, Ari!" Ryan powiedział, kiedy mnie sprawdził. Typowy facet.
"Niech mój brat usłyszy, co mówisz, on cię zabije". I zaśmiałam się do tej myśli.
"Chyba żartujesz, Dom nie zabiłby nawet muchy" Tak Ryan, ty tak myślisz. Tylko uśmiechnęłam się do nich i udałam się na spotkanie z Sam w stołówce.
"Hej SamSam". Usiadłam obok niej przy naszym stoliku. To dziwne, że byłam jej najlepszą przyjaciółką od początku ósmego roku, chociaż wcale nie jesteśmy podobne. Kiedy byliśmy nowymi uczennicami w liceum, usiedliśmy przy stole i nadal tak siedzimy.
"Wiesz, kto wygląda dobrze dzisiaj? Uśmiechnęła się. Och nie. Mogę myśleć tylko o czterech facetach, o których może być mowa. Ryan, Chaz, Dominik lub Justin. Nie masz pojęcia, jakie to irytujące, ponieważ dorastałam z nimi czterema. Dom to mój starszy brat, więc oczywiście faceci byli wokół mnie, nawet gdy byłam mała.
"Nie wiem. Kto? " Powiedziałam, zupełnie niezainteresowana.
"Justin Bieber. Jest jak marzenie. Seksowny. Sposób w jaki rękawy koszuli przylgnęły do jego bicepsu.." to jest to. Mam dość.
"W porządku! Nie muszę tego słyszeć Sam! Proszę oszczędzić mi tego! " Zaśmiała się i wkrótce oboje śmiałyśmy się z niczego.
"Panie,czy nie będzie wam przeszkadzać jeśli się dosiądziemy?" Justin spytał, gdy podszedł do naszego stolika z Chaz'em.
"Hmm, no pewnie. Cokolwiek." I powiedziałam nonszalancko. Nie obchodzi mnie to. Właśnie wtedy, wszystkie nasze telefony zawibrowały. To dziwne.
"Uh Oh. To blog "A" ponownie .. i zastanawiam się, kogo tym razem osrali". Justin prychnął. Oczywiście, że blog głównie opisywał długoterminowe zdrady jego dziewczyny i jej szmacenie się z jego kumplami.
"Co tym razem? Nawet nie chcę patrzeć." Justin powiedział. Byłem ciekawa, jakie tajemnice tym razem ujawnił bloger.
"Daj. Pozwól mi to przeczytać." Rzekłam do niego, jak podał mi swój telefon. Spojrzałam na ekran i zaczęłam czytać na głos.

~Witam suki, jestem z powrotem. Nie sądzę, by warto zostawić wszystko do jutra, a ty? Nie jestem aż taką suką. Odkąd zacząłem wyszukiwać brudy, chcecie wiedzieć, co odkryłem? To miejsce jest pełne kłamców, oszustów i dziwek. Każdy ma swoją tajemnicę. Nie martw się, gdy skończę z wami nie będzie żadnych tajemnic w Stratford. Moim celem tutaj, nie jest uczynienie Cię najgorszym z wszystkich, lub po prostu spowodowaniem, że wszyscy cię znienawidzą. To, aby pokazać wszystkim prawdę. Robię to dla twojego dobra. Lizzy, kochanie? , Twój strój nie jest dokładnie odpowiedni do szkoły, prawda kochanie? A może spotkanie McKnight zaraz po? Myślę, że to dlatego wpadasz do domu z Beau. co? Justin kochanie, przestań zaprzeczać, Twoja cenna dziewczyna jest kurwą. Chcesz, udowodnię Ci, że związała się z Tomem? Tutaj jest. Jeśli chcesz, żebym cię zatrzymał od kierowania Elizabeth, lepiej daj mi trochę brudu. Będzie tylko gorzej z wami dziwki. 
Kiss Kiss,
                -A.~

Kiedy już skończyłam czytać, spojrzałam w górę i zobaczyłam twarz Justin'a. Wyglądał na ... zranionego? Chwycił swój telefon i ruszył ze stołówki, wygląda na to, że miał płakać. Może on jest graczem i kretynem, ale znam good małego, był jak drugi brat do mnie. Szybko wstałam i pobiegłam za nim. Potrzebował kogoś, i to nie był jeden z jego kumpli.
"Justin! Stop!" Krzyknęłam, kiedy szedł coraz szybciej i dalej ode mnie. Nie posłuchał.
"Justin na Boga, zatrzymaj się kurwa teraz!" Wrzasnęłam głośno, tym razem się zatrzymał. dziękuję kurwa.
"Co?!" Krzyknął. Jego głos był niski i zimny.
"Ja po prostu, ja ... Wszystko w porządku?" Delikatnie potarłam jego ramię uspokajająco. Wyglądał, jak załamany.
"Czuję się dobrze. Jestem po prostu wkurzony, że kiedykolwiek ta dziwka była w pobliżu mojego penisa. Zwłaszcza jeśli pieprzyła się z McKnight'em. Pewnie mają  STI* czy coś." Szydził.

Nie byłam przekonana. A on o tym wiedział. "W porządku. Jeśli jesteś pewien, że jest w porządku, wrócę powrotem, zostawiłam torbę i telefon. Zobaczymy się później Justin. Wiesz, gdzie jestem, jeśli zechcesz pogadać." Powiedziałam i odeszłam. Nienawidziłam, że działał w ten sposób. ale to jest po prostu on.
"Ariana" usłyszałam, jak moje imię jest wymawiane przez dziwkę.
"Czego chcesz, Gold?" Splunęłam na nią, wiedząc dobrze, że chciała mnie bardzo rozdrażnić.
"Dlaczego wybiegłaś za Justin'em? Pomyślałaś, że ma zamiar być z Tobą, po tym, co powiedział, ten głupi blog o mnie? Ha. Jak słodko!" zaśmiała się, a jej sługusy poszły jej śladem.
"Faktycznie nie zgadza się. Nie jestem zdesperowana. Byłam po prostu miła i zobaczyłam, czy jest w porządku. Mimo wszystko, jeśli byłabym w jego miejscu byłabym bardzo zła, że moja dziewczyna to tak naprawdę kawał ścierwa, prawda ? Uciszyłam ją.
"Co ty do mnie powiedziałaś?" Spojrzała na mnie z przerażeniem, jak gdybym właśnie kogoś zabiła.
"Myślę, że mnie słyszałaś." Po prostu powiedziałam i podeszłam do miejsca, gdzie Sam i Ryan siedzieli.

Liceum będzie moją śmiercią. Tu jest po prostu zbyt dużo dramatów i wygląda na to, że w tym roku wszystko będzie tylko iść z górki.
 
---------------
STI* - sexually transmitted infections , czyli infekcja przenoszona drogą płciową.
------------------
@KasiaaWerem
Pozdro manekiny :*
Ktoś w ogóle czyta? ;_:
do następnego

7 komentarzy:

  1. super !!! czekam na next !!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo będzie następny. Przetłumaczyłam już kawałek. :) DZieki :*

      Usuń
  2. Ale to zajebiste nie czytałam jeszcze takiego bloga z taką fabułą widać że masz już pomysł na tego bloga na serio strasznie mi się podoba i mam jakieś dziwne wrażenie że tym "A" jest ariana???? :)
    Życzę weny i oby tak dalej :* Napewno zyskałaś jednego czytelnika więcej :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeej...dzięki bardzo :) To moja pierwsza zabawa z jakimś blogiem ;)
      LIczę na wyrozumiałość. Szkoda tylko, że to nie ja jestem autorką ;/
      To jest tylko tłumaczenie. Sama nie wiem kim okaże się "A" .. i dziękuję za pierwszego czytelnika :*

      Usuń
  3. Świetny na pewno bede czytać ;)
    Czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  4. to jest cudne ... dzięki , że tłumaczysz :) <3

    OdpowiedzUsuń